15 июл, 18:00
Wiadomo, że ponad tysiąc dużych firm opuściło Rosję po rozpoczęciu wojny na pełną skalę z Ukrainą, ale niektóre znane marki nie dotrzymały obietnic i nadal działają na rynku rosyjskim. Informację tę opublikowało amerykańskie wydanie CNN.
Badanie przeprowadzone przez profesora Uniwersytetu Yale, Jeffa Sonnenfelda i jego zespół, wykazało, że wśród firm, które łamią swoje obietnice, znajdują się znane marki, takie jak holenderski gigant piwny Heineken, brytyjska firma Unilever (marki Dove, Ben & Jerry's, Lipton, Cornetto). , amerykański producent ciastek i czekolady Mondelez (Oreo, Triscuit, Nabisco), Nestle (Kit Kat, Nescafe, Purina), globalna sieć coworkingowa WeWork, amerykański koncern tytoniowy Philip Morris, amerykańska sieć pizzerii Sbarro, amerykańskie sieci fast foodów Carl's Jr i Piątki TGI.
Śledztwo Yale opierało się na zeznaniach demaskatorów, lokalnych ekspertów, studentów pracujących w Rosji, dokumentach korporacyjnych i doniesieniach medialnych.
Zgodnie z wynikami badania firmy te łamią obietnice i działają jako spekulanci w kontekście konfliktu zbrojnego. Jest to nie tylko rozczarowujące, ale także uważane za haniebne i nieetyczne.
Sonnenfeld, który zeznawał przed Kongresem, powiedział, że firmy pozostające w Rosji łamią kodeks moralny i jednocześnie niszczą własne marki.
Zaapelował do konsumentów, aby uświadomili sobie, że wspieranie tych firm przyczynia się do wspierania rosyjskiego reżimu wojskowego.
Zdaniem Sonnenfelda głównym celem wycofywania się korporacji z Rosji jest zwiększenie presji na reżim Putina. Jako przykład podał wycofanie kapitału przez największe zachodnie marki z Republiki Południowej Afryki pod koniec lat 80. w okresie apartheidu.
Sonnenfeld uważa, że firmy te muszą zdać sobie sprawę, kto jest winny ich trudnej sytuacji. Zaapelował do konsumentów, aby zwracali uwagę na działania i politykę tych firm oraz podejmowali świadome decyzje dotyczące zakupów.
Адрес новости: http://e-finance.com.ua/show/273349.html
Читайте также: Новости Агробизнеса AgriNEWS.com.ua