Amerykański rynek akcji zakończył ubiegły tydzień znaczącym wzrostem. Powodem optymizmu inwestorów było przemówienie prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella na dorocznym sympozjum w Jackson Hole. Jego wypowiedzi, które rynek odebrał jako zapowiedź gwałtownej obniżki stopy dyskontowej już we wrześniu, wywindowały kluczowe indeksy do nowych historycznych maksimów.
Powell podkreślił, że ostateczna decyzja regulatora będzie zależeć od wskaźników makroekonomicznych, w szczególności inflacji i zatrudnienia, których dane zostaną poznane przed posiedzeniem Fed w dniach 16-17 września. Choć jego przemówienie było ostrożne, wielu ekspertów określiło jego ton jako „gołębi”. Dało to inwestorom podstawy do przekonania, że w najbliższej przyszłości nastąpi łagodzenie polityki pieniężnej.
Jeszcze przed przemówieniem Powella rynki szacowały prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych na 75%. Po jego wystąpieniu szacunek ten wzrósł do prawie 90%. Oczekiwania na bodźce ze strony Fed spowodowały gwałtowny wzrost aktywności zakupowej i przyczyniły się do wzrostu notowań w większości sektorów gospodarki.
W obliczu tych doniesień indeks Dow Jones wzrósł o 2,02%, osiągając nowy rekord – 45 688,25 punktów. Szeroki indeks S\&P 500 wzrósł o 1,63% do 6473,70 punktów, a technologiczny Nasdaq zyskał 1,96%, osiągając 21 513,72 punktów. Był to najmocniejszy dzienny wzrost indeksu S\&P 500 od maja. Wszystkie główne indeksy wykazały najwyższą dynamikę w ostatnich miesiącach.
Spośród 11 sektorów indeksu S\&P 500, 10 wykazało dodatnią dynamikę. Największy wkład wniosły spółki z sektora konsumenckiego i przemysłowego. Akcje Tesli wzrosły o 4,7%, a indeks Philadelphia Semiconductor Index wzrósł o 3,3%. Indeks Russell 2000 również odnotował znaczący wzrost, rosnąc o 3,9% do najwyższego poziomu od początku roku.
Ogólna poprawa na rynku wzmocniła również optymizm inwestorów co do zysków spółek i postępów w rozmowach handlowych. Ponadto oczekiwania na bardziej gołębią politykę Fed stworzyły podstawy do dalszego ożywienia po wiosennych stratach spowodowanych nowymi taryfami ogłoszonymi przez prezydenta Donalda Trumpa.
Nie wszystkim firmom udało się jednak utrzymać pozytywną falę wzrostów. Akcje Intuit spadły o 4,4% po opublikowaniu słabszej prognozy przychodów, a Workday stracił 3,6% z powodu mniej optymistycznych oczekiwań. Mimo to liczba firm, których wartość wzrosła, znacznie przewyższyła liczbę tych, których wartość spadła. Indeks S&P 500 osiągnął 30 nowych rocznych maksimów, a Nasdaq 138.
Amerykański rynek akcji otrzymał zatem silne wsparcie dzięki retoryce Fed. Analitycy uważają, że jeśli dane o inflacji i zatrudnieniu potwierdzą odporność gospodarki, Stany Zjednoczone mogą rzeczywiście doświadczyć pierwszej od lat obniżki stóp procentowych we wrześniu.
e-finance.com.ua
