Chińskie linie lotnicze dynamicznie rozwijają swoją obecność na trasach międzynarodowych, wykorzystując spadek popytu na podróże do Chin wśród zagranicznych przewoźników. Jak podała agencja Reuters, głównymi przyczynami takiego rozwoju sytuacji były wysokie koszty i wydłużenie czasu lotu w związku z wymuszonym omijaniem rosyjskiej przestrzeni powietrznej.

W następstwie pandemii Covid-19 wiele zagranicznych linii lotniczych, w tym British Airways i Qantas Airways, ogranicza lub nie wznawia lotów do Chin. Dzieje się tak w związku ze zmniejszonym popytem na podróże do Chin i rosnącymi kosztami, co czyni loty mniej atrakcyjnymi ekonomicznie. Jednocześnie chińscy przewoźnicy lotniczy wykorzystują tę sytuację, aktywnie rozwijając swoją działalność międzynarodową.

Znaczna część lotów międzynarodowych do i z Chin jest obecnie obsługiwana przez chińskie linie lotnicze, co przekracza dane sprzed pandemii, a tendencja ta nadal się wzmacnia. Na przykład linie British Airways ogłosiły, że począwszy od końca października zawieszą loty z Londynu do Pekinu na rok ze względów komercyjnych. W zeszłym miesiącu firma zawiesiła także jeden z dwóch codziennych lotów z Londynu do Hongkongu.

Dodatkową zaletą dla chińskich linii lotniczych jest możliwość wykorzystania krótszych tras północnych do Europy i Ameryki Północnej przez rosyjską przestrzeń powietrzną. Od początku wojny na Ukrainie w 2022 r. zagraniczne linie lotnicze, zwłaszcza z Europy i USA, są zmuszone do unikania lotów nad Rosją ze względu na sankcje lub względy bezpieczeństwa. Prowadzi to do dłuższych tras i wyższych kosztów, przez co loty stają się mniej konkurencyjne.

Przewaga cenowa i możliwość skrócenia czasu lotów pozwalają chińskim przewoźnikom zwiększyć swój udział w rynku międzynarodowym, podczas gdy na trasach krajowych utrzymuje się ostra konkurencja, wywierając presję na ceny biletów i rentowność.