W kwietniu 2025 r. do podziemnych magazynów gazu na Ukrainie wpompowano zaledwie 258 mln metrów sześciennych gazu ziemnego – o 44% mniej niż w tym samym okresie w roku ubiegłym. Spadek ten tłumaczy się późniejszym rozpoczęciem sezonu wtryskowego, który w tym roku rozpoczął się 17 kwietnia, podczas gdy w 2024 r. rozpocznie się on 31 marca. Informację tę podaje branżowa publikacja ExPro.
Mimo powolnego początku, liczba przesyłanych plików rosła przez cały miesiąc. Przykładowo, pierwszego dnia tłoczenia do magazynów wpompowano zaledwie 2,1 mln metrów sześciennych, ale 30 kwietnia liczba ta sięgnęła 35 mln metrów sześciennych — najwięcej od początku sezonu. Jednak łączne wolumeny pozostały znacznie mniejsze: w kwietniu 2024 r. do magazynów wpompowano 460 mln metrów sześciennych.
Na początku maja ukraińskie podziemne magazyny były wypełnione zaledwie w 18,4%. Przechowują 5,7 miliarda metrów sześciennych gazu, co stanowi 33% lub 2,86 miliarda metrów sześciennych mniej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Z tej objętości czynnego gazu, jedynie ponad 960 milionów metrów sześciennych nadaje się do wykorzystania.
Aby osiągnąć poziom rezerw, jakimi Ukraina dysponowała 1 listopada 2024 r. (12,92 mld metrów sześciennych), przed rozpoczęciem kolejnego sezonu wydobywczego (listopad 2025 r.) konieczne będzie wydobycie dodatkowych 7,2 mld metrów sześciennych. Część tej ilości pochodzić będzie z produkcji krajowej, ale ze względu na masowe ataki Rosji na infrastrukturę energetyczną w lutym i marcu, produkcja ta pozostaje ograniczona. Resztę gazu trzeba będzie importować.
W związku z tym Ukraina przygotowuje się na rekordowy import gazu z Europy. Rząd i Naftohaz biorą pod uwagę nie tylko konieczność uzupełnienia rezerw, ale także zagrożenie szybkiego wyczerpania się rezerw w razie nowych ataków na system energetyczny. Według szacunków ekspertów, w sezonie grzewczym 2025–2026 Ukraina może potrzebować nawet 5 miliardów metrów sześciennych importowanego gazu. Jest to pięć razy więcej niż importowano w poprzednich sezonach.
Na początku maja Naftohaz zakontraktował już 1,5 mld metrów sześciennych gazu, przygotowując się na przyszłą zimę. Łącznie firma planuje zaimportować do 4,5 mld metrów sześciennych przed rozpoczęciem sezonu grzewczego. Podejście to pokazuje potrzebę proaktywnej strategii energetycznej w obliczu zagrożeń bezpieczeństwa i niestabilności krajowej produkcji.
e-finance.com.ua