Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i Międzynarodowa Agencja Energii (MAE), dwie najbardziej wpływowe organizacje określające trendy na światowym rynku ropy naftowej, nie zgadzają się w swoich prognozach dotyczących popytu na ropę. Różnica pomiędzy ich szacunkami jest największa od 16 lat.

Według agencji Reuters, która przeanalizowała miesięczne raporty za ten okres, różnica między OPEC a MAE w ich prognozach na 2024 r. jest największa w tym okresie. W lutym tego roku IEA przewidywała wzrost popytu na ropę o 1,22 mln baryłek dziennie, podczas gdy OPEC mówił o wzroście o 2,25 mln baryłek dziennie. Stanowi to około 1% globalnego popytu.

Analiza ekonomiczna wskazuje, że ta różnica w prognozach jest największa w tym okresie. Jednak obie agencje wielokrotnie podkreślały, że prognozy gospodarcze są trudne i podlegają ciągłym zmianom, zwłaszcza w zmieniającym się środowisku, które charakteryzuje współczesny świat.

OPEC wyjaśnił, że jego prognozy dotyczące wzrostu popytu na ropę naftową w 2023 r. nie różnią się zbytnio od wstępnych szacunków dokonanych w lipcu 2022 r. Tymczasem IEA wskazuje, że obecne spowolnienie popytu jest jedynie zjawiskiem przejściowym związanym z pandemią i oczekuje się jego dalszego ożywienia.

Należy zauważyć, że prognozowanie popytu na ropę naftową zależy od wielu czynników, takich jak rozwój gospodarczy, wydarzenia geopolityczne i inne czynniki, których nie można przewidzieć. Dlatego też dokładność wszelkich prognoz jest do pewnego stopnia warunkowa.