W 2024 roku przez port w Mariupolu wojska rosyjskie wywiozły ponad 180 tys. ton ukraińskiego zboża, które zostało skradzione na Ukrainie. Informację tę ogłosił premier Ukrainy Denys Szmyhal, podkreślając powagę sytuacji wokół rosyjskiej agresji.
Szmyhal zauważył, że Rosja w dalszym ciągu wykorzystuje żywność jako narzędzie agresji, czego jaskrawym przykładem jest w tym kontekście przypadek portu w Mariupolu. „Tylko przez port w Mariupolu w tym roku wróg wyeksportował ponad 180 tys. ton skradzionego ukraińskiego zboża” – powiedział, wskazując na skalę i bezwstydność działań agresora.
Oprócz kradzieży zboża premier Ukrainy zwrócił także uwagę na grabieże czasowo okupowanych terytoriów. Podkreślił, że uzyskane w ten sposób środki przeznaczane są na finansowanie toczącej się wojny. Pokazuje to, że Rosja nie tylko plądruje ukraińskie zasoby, ale aktywnie je wykorzystuje do wspierania swoich agresywnych działań.
Szmyhal uważa, że rosyjski terror gospodarczy stanie się jednym z kluczowych obszarów pracy specjalnego trybunału powołanego do badania zbrodni agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Ma to na celu wymierzenie sprawiedliwości winnym i ukaranie ich za przestępstwa popełnione w związku z eksploatacją ukraińskich zasobów.
Sytuacja ta podkreśla znaczenie międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy i konieczność wprowadzenia nowych sankcji wobec Rosji, aby odstraszyć jej agresywne działania. Społeczność międzynarodowa musi zareagować na te działania, aby chronić prawa obywateli Ukrainy i przywrócić sprawiedliwość.
Tym samym kradzież ukraińskiego zboża przez port w Mariupolu wpisuje się w szerszą rosyjską strategię mającą na celu podporządkowanie sobie ukraińskich zasobów i wyrządzenie szkody ukraińskiej gospodarce. Ważne jest, aby kwestia ta stała się priorytetem dla organizacji międzynarodowych i państw, które pragną wspierać Ukrainę w walce z agresją.
e-finance.com.ua