Napięta sytuacja na granicy z Polską utrzymuje się, ale dzięki negocjacjom ukraińskich dyplomatów z polskim rządem, żądania protestujących stopniowo stają się racjonalne.
Oświadczenie to złożył Taras Kachka, wiceminister gospodarki Ukrainy, podkreślając, że obu rządom zależy na odblokowaniu granicy. Podkreślił, że blokada granicy bardziej szkodzi Polsce niż Ukrainie.
Zaplanowane na 11 marca posiedzenie ukraińsko-polskiej komisji międzyrządowej we Lwowie oraz wspólne posiedzenie rządów 28 marca mogą być ważnymi krokami w rozwiązaniu konfliktu. Kachka wyraził nadzieję, że w ciągu kilku tygodni zostaną podjęte decyzje, które w pełni rozwiążą problem.
Zauważył również, że dzięki konstruktywnej pracy Ukrainy z polskim rządem i ich pracy z rolnikami, żądania protestacyjne stają się coraz bardziej rozsądne. Polskiemu rządowi udało się przekonać rolników, że ich konkurentami nie są ukraińscy, ale rosyjscy producenci i że jest to problem, który należy rozwiązać.
"Naszym celem jest odblokowanie granicy, ponieważ wszyscy rozumieją, zarówno polski rząd, jak i polskie społeczeństwo, że to coś więcej niż tylko protesty rolników. To jest coś, czym trzeba się natychmiast zająć" - podkreślił Kaczka.
e-finance.com.ua