Pod koniec 2024 roku popyt na gaz ziemny w USA osiągnął rekordowy poziom. W ostatnim dniu roku zakłady produkujące skroplony gaz ziemny (LNG) zużywały dziennie 430 mln metrów sześciennych surowca. Wskaźnik ten stał się najwyższy w całej historii branży.
Według agencji *Reuters* w 2025 roku popyt ma wzrosnąć dalej do 504 mln metrów sześciennych dziennie. Wynika to z uruchomienia nowych dużych przedsiębiorstw w Luizjanie i Teksasie. Fabryka Plaquemines należąca do Venture Global LNG o wydajności 20 milionów ton rocznie i nowa rozbudowa Cheniere Energy na etapie 3 w Corpus Christi znacznie zwiększą możliwości eksportowe USA.
Analitycy przewidują, że taki popyt będzie stymulował wzrost wydobycia gazu ziemnego w kraju i wpłynie na ceny. Przykładowo na giełdzie gazu Henry Hub zlokalizowanej w Luizjanie cena gazu wzrosła o 48 centów, osiągając 3,94 dolara za milion stóp sześciennych (około 28,32 tys. metrów sześciennych). Oznacza to, że rynek krajowy reaguje również na zwiększone zapotrzebowanie ze strony firm eksportowych.
Stany Zjednoczone pozostają największym na świecie eksporterem skroplonego gazu ziemnego, zapewniając dostawy do Europy i Azji. W szczególności w zimnych miesiącach zużycie LNG znacznie wzrasta ze względu na konieczność wydajnej pracy elektrowni i systemów ciepłowniczych na półkuli północnej.
Zdaniem ekspertów rozwój infrastruktury LNG w USA wzmacnia ich pozycję na światowym rynku energii. Dzięki nowym technologiom i zwiększonym mocom kraj staje się kluczowym graczem w zapewnianiu bezpieczeństwa energetycznego innym regionom.
Tendencja ta może mieć także wpływ na energetykę światową, gdyż zwiększona podaż z USA pomaga ustabilizować ceny i dywersyfikować źródła energii dla wielu krajów na całym świecie.
e-finance.com.ua