24 kwietnia światowe ceny ropy naftowej wzrosły, rekompensując część strat z poprzedniego dnia. Rynki reagują na mieszane sygnały — od wewnętrznych napięć w OPEC+ po perspektywy nowych porozumień między USA i Iranem, które mogłyby zmienić sytuację na rynku ropy naftowej.

Według Reutersa, w porannym handlu cena kontraktów terminowych na ropę Brent wzrosła o 8 centów do 66,20 dolarów za baryłkę, podczas gdy cena amerykańskiej ropy WTI wzrosła o 9 centów do 62,36 dolarów za baryłkę. Wzrost ten nastąpił po tym, jak dzień wcześniej obie odmiany straciły około 2% swojej wartości.

Podczas gdy większość aktywów ryzykownych wykazuje oznaki ożywienia, ropa naftowa pozostaje w strefie niestabilności ze względu na rosnące rozbieżności w OPEC+. Według Reutersa, w czerwcu kilka krajów członkowskich organizacji rozpoczęło już dyskusje na temat przyspieszonego zwiększenia kwot produkcyjnych. Propozycje te mają na celu zwiększenie zysków, ale budzą obawy o zachwianie równowagi na rynku.

Szczególnie interesująca jest pozycja Kazachstanu, który – według źródeł – wielokrotnie przekraczał ustalone kwoty. Kraj ten jasno wyraził zamiar realizacji własnych interesów gospodarczych, nawet jeśli są one sprzeczne ze zbiorowymi zobowiązaniami w ramach OPEC+. Analitycy przypominają, że podobne nieporozumienia doprowadziły już do wycofania się Angoli z organizacji w 2023 r., co może wskazywać na potencjalne zagrożenie nowymi podziałami.

Wzrost cen częściowo potwierdzają także doniesienia o możliwym złagodzeniu napięć w stosunkach handlowych między USA i Chinami. Według doniesień medialnych administracja Białego Domu rozważa obniżenie niektórych taryf, aby utorować drogę do nowych negocjacji. Jednocześnie urzędnicy zaprzeczają jakimkolwiek jednostronnym ustępstwom. Analitycy ostrzegają, że jeśli wojna handlowa będzie się przeciągać, popyt Chin na ropę naftową może spaść o połowę, do 90 000 baryłek dziennie.

Kolejnym istotnym czynnikiem są trwające negocjacje nuklearne między USA a Iranem, których trzecia runda rozpocznie się w najbliższych dniach. Jeśli strony osiągną nowe porozumienie mające na celu ograniczenie programu nuklearnego Teheranu, może to doprowadzić do złagodzenia sankcji i zwiększenia wolumenu irańskiej ropy na rynku. Taki scenariusz, zdaniem ekspertów, może w średnim okresie doprowadzić do spadku cen.

Sytuacja na rynku ropy naftowej pozostaje zatem napięta i nieprzewidywalna. Gracze obserwują wewnętrzną jedność OPEC+ i negocjacje geopolityczne, które mogą radykalnie zmienić równowagę podaży i popytu w nadchodzących miesiącach.