Brytyjski producent samochodów Aston Martin Lagonda Global Holdings podjął decyzję o ograniczeniu podaży swoich samochodów luksusowych na rynku amerykańskim w odpowiedzi na wysokie cła nałożone przez administrację prezydenta Donalda Trumpa. Firma podjęła tę decyzję, aby złagodzić negatywny wpływ ceł na samochody, które znacznie zwiększają koszt importowanych aut.

Jak podaje Bloomberg, prezes Aston Martin Adrian Hallmark powiedział, że firma wykorzystuje obecnie istniejące zapasy samochodów u amerykańskich dealerów, aby zapewnić dostawy do klientów końcowych. Jednak pomimo tych środków firma odnotowała 13-procentowy spadek przychodów w pierwszym kwartale 2025 r., a także stratę przed opodatkowaniem w wysokości 107 mln USD. Spowodowało to spadek ceny akcji spółki o 1,3% na otwarciu sesji w Londynie 30 kwietnia, a do końca roku cena akcji spadła już o 35%.

Aston Martin nie posiada zakładów produkcyjnych w USA, co czyni firmę szczególnie podatną na bariery handlowe, takie jak cła, nakładane przez rząd USA. W związku z tym firma poinformowała o planach podniesienia cen na niektóre modele swoich samochodów importowanych na rynek amerykański.

Pomimo trudności, w pierwszym kwartale 2025 roku firma zwiększyła dostawy na rynek amerykański, dostarczając 319 samochodów, co stanowi wzrost o 5% w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 roku. Nie zrekompensowało to jednak ogólnego kryzysu finansowego, a firma odnotowała spadek zysku o około 15 milionów funtów (około 20 milionów dolarów) z powodu inwestycji w ulepszenie oprogramowania swoich samochodów.

Aston Martin nie jest jedynym brytyjskim producentem samochodów, który został dotknięty cłami Trumpa. Inny znany producent samochodów luksusowych, Jaguar Land Rover, również wstrzymał eksport swoich SUV-ów do USA w kwietniu tego roku. Sugeruje to, że rosnące cła mają poważny wpływ na branżę, zmuszając firmy do poszukiwania sposobów dostosowania się lub ograniczenia zdolności produkcyjnych.

Ograniczenia w dostawach samochodów marki Aston Martin do USA są więc jednym z przejawów skutków ograniczeń handlowych, jakie dotykają firmy działające na rynkach międzynarodowych i wskazują na konieczność znalezienia nowych sposobów dostosowania się do zmieniającej się sytuacji gospodarczej.